Rozwód to nowy etap w życiu, w który można wejść różnie. Czasami ”ciągnięcie” związku na siłę nie ma najmniejszego sensu. Sprawy o rozwód Warszawa są obecnie w czołówce spraw rozwodowych w Polsce. Rozpad małżeństwa nie oznacza jednak, że od teraz będziemy tą ”gorszą” osobą. Po rozwodzie równie dobrze można sobie ułożyć życie na nowo.
Trudno pogodzić się z tym, że to już koniec
To nic dziwnego, że zwłaszcza wtedy, gdy przeżyliśmy wspólnie wiele wiele lat – życie w pojedynkę, bez ukochanej osoby wydaje się być najgorszym, co mogło nas spotkać. W pierwszej chwili zastanawiamy się, czy damy sobie rade bez niej, czy sobie poradzimy? No i czy jeszcze kiedykolwiek będziemy w stanie kogoś pokochać.
Stolica miastem rozwodów
Stolica od lat przoduje wśród polskich miast, w których liczba rozwodów z roku na rok wzrasta. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce hasło ”rozwód Warszawa”, by się o tym przekonać. Już na dwa śluby w tym mieście, jeden kończy się rozwodem. Panowie nie garną się chętnie do ożenku. Chętniej robią to natomiast sześćdziesięciolatkowie niż dwudziestolatkowie. W mieście stołecznym sądy coraz sprawniej działają, a sprawy rozwodowe nie ciągną się latami, stąd liczba rozwodów rośnie w zaskakująco szybkim tempie.
Dlaczego się rozstajemy?
Na to pytanie nie ma jednej dobrej odpowiedzi. Spraw o rozwód Warszawa jest wiele. Tak jak różni są ludzie, tak różne są i powody, dla których ich drogi się rozchodzą. Do najczęstszych przyczyn rozwodów należy niezgodność charakterów. W czołówce znajdują się również: uzależnienie jednego z małżonków (zazwyczaj jest to alkoholizm), zdrada jednej ze stron, nieporozumienia na tle finansowym, niedopasowanie seksualne, różnica w światopoglądzie, dłuższa nieobecność i wyjazdy jednego ze współmałżonków lub zbyt częste przebywanie w pracy.
Życie po rozwodzie
Życie po rozwodzie wcale nie musi oznaczać porażki i skazania na samotność. To zupełnie nowy rozdział w naszym życiu a jak go rozpiszemy, zależy tylko od nas. Rozwód to szansa na to, że znajdziemy kogoś, przy kim znowu będziemy szczęśliwi. Bycie samemu (a nieosamotnionemu!) pozwala także bardziej skoncentrować się na sobie i własnych potrzebach. Dostrzec to, co to tej pory być może przysłaniał nam współmałżonek. Wreszcie możemy przeznaczyć swój czas na to, co jest dla nas naprawdę ważne. Jeśli natomiast posiadamy dzieci, to rozwód możemy być świetnym przykładem na to, by nauczyć pociechy tego, aby zawsze mieć odwagę do podejmowania decyzji i wyborów, które prowadzą do naszego szczęście. Szczęśliwi rodzice to szczęśliwe dzieci. Dzieci bowiem naśladują dorosłych. Trwanie w nieudanym związku dla tzw. ”dobra dzieci” to prawie pewność, że i one postąpią w przyszłości tak samo.